Zielony rondel

niedziela, 30 sierpnia 2015

To już ROK!

UF UF... To był szybki i intensywny rok... Blog zszedł mocno na drugi plan na rzecz intensywnej praktyki na kuchni i tak Bistro Zielony Rondel obchodzi rocznicę :)

Więc nie ma to tamto, jakieś postanowienia na kolejny rok muszą być, a więc:

JEDEN! Wracam do pisania i robienia zdjęć, bo przecież to kocham... Na początek wyzwanie SMOOTHIE. Lubicie? Robicie?

A i jeszcze jedno jesteście tu?

sobota, 13 września 2014

Sandwich Serwis

Zawsze lubiłam gdy jedzenie cieszyło moje oko, teraz naprawdę możemy się wyżyć, łącząc smaki i kolory. Ubierać przekąski w piękną formę :)

Zapraszamy serdecznie, możliwość łączenia kolorów i smaków jest nieograniczona :)

środa, 27 sierpnia 2014

Bistro już prawie gotowe!

I tak z pasji blogowania i gotowania powstał projekt, który ma ręce nogi i własne życie :)

niedziela, 25 maja 2014

Gofry idealne

Przepis żywcem zerżnięty ze strony Moje wypieki - gofry holenderskie... Szczerze polecam, bo miałam ochotę zjeść nawet nie upieczone :)

Zawartość zielonego rondla:

300g mąki
2 jajka
0,5l mleka
100g roztopionego masła
3łyżeczki proszku do pieczenia
75g cukru
szczypta soli

Skłądniki zmiksować i piec na złoty kolor. Jeżeli wychodzą miękkie to trzeba je dłużej podpiec, aż będa chrupkie. Wystudzić na kratce. jeść z dodatkami jakimi lubisz. U nas była konfitura wiśniowa i krem czekoladowy :)

Lekka frittata

Dziś danie z tych na diecie, lekkie pożywne i bardzo smaczne. Bez dodatku łuszczu. Silikonowa foremka sprawdziła się idenalnie.

Zawartość zielonego rondla

3 jaja
pomidor, pół żółtej papryki, kawałek cukinii
4 plasterki sera koziego
sól, pieprz, zioła prowansalskie

Jajka roztrzepujemy z przyprawami, warzywa myjemy i kroimy w drobne kawałki, całość mieszamy i wylewamy do foremki. Posypujemy kozim serkiem. Zapiekamy ok 12 -17 minut w piekarniku w temp 190 stopni.

Danie zagości u mnie na stałe :). Wyszło bardzo dobre i niebanalne :) ca:).łość ma ok 600kcal. Więc można zjeść na śniadanie całe pół .

czwartek, 8 maja 2014

Tarta szpinakowa...

Jako, że nabyłam ślicznej urody foremkę, trzeba było ją szybko wypróować... Muszę przyznać, iż to moja pierwsza w życiu tarta... Wyszło? Sami zobaczcie ;P

Zawartość zielonego rondla:

Ciasto:

250g mąki
2 żóltka
1 łyżka kwaśnej śmietany
100g masła
1/2 łyżeczki soli

Farsz

opakowanie mrożonego szpinaku - brykiet
ząbek czosnku
łyżka masła
2 jajka
ser żółty bursztyn ok 50g
śmietana 30% - 50ml
mozzarella
sól, pieprz

Mąkę z masłem posiekać, dodać żółtaka i zagnieść ciasto. Kulę z ciasta włożyć przynajmniej na godzinę do lodówki. Następnie rozwałkować na ok 1cm i wyłożyć nim foremkę do pieczenia. Nakłuć widelcem, przykryć papierem do pieczenia, wysypać suchą fasolę, aby się ciasto podczas pieczenia nie podniosło i tak piec w temp 180ztopni przez ok 15min. Po czym zdjąć papier i jeszcze chwilę podpiec.

Szpinak wrzucić na patelnię, rozmrozić dodać czosnek, łyżkę masła, sól, pieprz do smaku. Jajka roztrzepać w misce, dodać starkowany ser, śmietanę i na koncu ostudzony szpinak. Masę ułożyć na podpieczonym cieście i przykryć plasterkami mozzarelli. Całość piec ok 25min w temp 180st, aż mozzarela się zarumieni a masa stężeje.

Gotowe pyszne i niestety nie dietetyczne :P

Całuski cukiereczki, ciasteczka

Wasza I.

niedziela, 16 marca 2014

nadziane muffiny

Jak już się ma zainstalowany ten piekarnik to się chce coś upiec :)

No i mam fazę na babeczki, dziś wytrawne z farszem.